ciągnik

Uszkodzony rozrusznik w ciągniku – wymiana czy regeneracja?

Wiele części ciągnika rolniczego z czasem ulega awariom lub nie pracuje tak dobrze jak na początku. Tak też się dzieje z rozrusznikiem. Codzienne – często wielokrotne – odpalanie traktora powoduje, że element ten ulega usterce i przestaje działać. Wydawać by się mogło, że jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji jest zakup nowego, jednak nie zawsze to ostateczna opcja. Wiele awarii rozrusznika ciągnika rolniczego można naprawić. Jeśli jednak element ten jest po prostu bardzo zużyty, trzeba poddać go procesowi regeneracji lub wymienić na nowy. Czy rozrusznik lepiej wymienić czy zregenerować? 

W wielu przypadkach wystarczy prosta naprawa rozrusznika

Awaria rozrusznika w ciągniku kojarzy się od razu z koniecznością jego regeneracji lub wymiany. Nie zawsze jednak zachodzi taka potrzeba. W wielu przypadkach wystarczy łatwa do wykonania i niedroga naprawa rozrusznika. Wymiana szczotek, oczyszczenie tej części z brudu, który uniemożliwia prawidłową prace lub wymiana jednego z wielu tanich to praca, którą można wykonać samodzielnie oraz bardzo szybko.

Uszkodzony komponent przed ewentualną wymianą czy regeneracją warto odkręcić go, rozkręcić i spróbować znaleźć przyczynę awarii. Jak naprawić rozrusznik w ciągniku? W wielu przypadkach wystarczy wymiana czegoś, co się zużyło, złamało, skrzywiło lub oczyszczenie zabrudzonego wnętrza. Zanieczyszczenia we wnętrzu zdarzają się częściej, niż wielu się wydaje. Mogą być przyczyną zacierania się pracujących elementów, powstawania przepięć i innych problemów, przez które rozrusznik nie pracuje, jak należy. Jeśli jednak widać, że jest on zużyty, jego ruchome elementy mają luzy bądź zauważone zostało zużycie tulejek, to regeneracja lub wymiana stanowi konieczność.

Regeneracja rozrusznika jest tańsza niż zakup nowego

Regeneracja rozrusznika w ciągniku kosztuje znacznie mniej niż zakup nowego. W przypadku starszych, ale wciąż popularnych traktorów komponenty są wyjątkowo tanie. Przykład stanowią tu części do ciągnika T25, Ursusa C330 czy C360. Elementy konieczne do regeneracji takich części jak rozrusznik są jednak jeszcze tańsze. Tulejki, szczotki czy nowy bendiks to wydatek, który nierzadko nie przekracza stu złotych.

W przypadku starszych ciągników rolniczych regeneracja rozrusznika to najbardziej opłacalne rozwiązanie. Nie jest to też trudna praca. Ciągniki sprzed lat były tak konstruowane, by można było je naprawić we własnym zakresie, więc ten, kto ma nieco pojęcia o mechanice, bez problemu odnowi rozrusznik samodzielnie. Wyjątkiem jest tu regeneracja związana z koniecznością naprawy uzwojenia. To dużo trudniejsze zadanie do wykonania i musi zająć się nim fachowiec. Koszt takiej naprawy może być już znacznie wyższy i zbliżać się do ceny zakupu nowego rozrusznika.

Po regeneracji rozrusznika warto skontrolować efekty. Jak sprawdzić rozrusznik w ciągniku? Wiele osób ogranicza się do założenia komponentu w pojeździe i sprawdzenia, czy traktor odpala. Jeśli tak się dzieje, to oczywiście znaczy, że rozrusznik jest sprawny. Warto jednak pamiętać, że taka forma sprawdzenia elementu po regeneracji może być niewystarczająca. Nie da się w ten sposób sprawdzić tego, czy rozrusznik pracuje pod prawidłowym napięciem i czy nie ma w nim żadnych zwarć. Rozsądnie więc jest przekazać komponent po regeneracji do dowolnego warsztatu elektromechaniki samochodowej. Fachowiec sprawdzi go dokładnie, dzięki temu będzie można upewnić się, że prace przebiegły prawidłowo.

Rozrusznik w nowoczesnych ciągnikach – naprawiać czy wymieniać? 

Nowoczesne ciągniki są o wiele bardziej zaawansowane technicznie niż te sprzed lat. Awaria rozrusznika w takim pojeździe może oznaczać duże wydatki i konieczność oddania go serwisu. Jeśli w takim traktorze rozrusznik uległ awarii, oznacza to najprawdopodobniej usterkę, a nie naturalne zużycie elementów. Zakup nowego komponentu to koszt przekraczający nawet kilka tysięcy złotych, dlatego zawsze należy najpierw skoncentrować się na znalezieniu przyczyny awarii i jej usunięciu. Wymiana bez wątpienia jednak będzie znacznie droższa. Lepiej więc naprawiać, a na kupno zdecydować się tylko wtedy, gdy nie ma innego wyjścia.