Jaki wybrać podnośnik samochodowy?

Profesjonalny podnośnik samochodowy to ten element wyposażenia, który w dużej mierze decyduje o tym, jak duży zakres prac będzie można wykonać w warsztacie. Kryteriów doboru jest sporo i warto się nad nimi zastanowić, bo i różnice w cenach między poszczególnymi typami podnośników są naprawdę znaczące.

Wybierz podnośnik do specyfiki montażu

Jedno z istotnych, ale często lekceważonych kryteriów przy wyborze podnośnika samochodowego, to sposób jego montażu. Można tutaj podzielić wszystkie produkty na trzy duże grupy – może nie będzie to wybitnie precyzyjny podział, ale zdecydowanie pomoże dokonać wstępnego wyboru.

  • Po pierwsze, można zdecydować się na całkowicie przenośne podnośniki hydrauliczne (rozbudowaną wersję żaby) albo podnośniki poduszkowe. Zgoda – nie pozwolą one na wykonanie napraw pod pojazdem, ale w sytuacji awaryjnej lub przy zajęciu wszystkich stanowisk podstawowych będzie można na nich zmienić koło czy dokonać wymiany tarcz hamulcowych.
  • Po drugie, można – jak większość warsztatów – zdecydować się na klasyczne wolnostojące podnośniki jedno-, dwu- lub czterokolumnowe. Ich podstawową zaletą jest możliwość instalacji w niemal dowolnym miejscu, natomiast nie jest to typ bez wad. Takich podnośników przede wszystkim nie można złożyć: ich kolumny mogą czasem w warsztacie przeszkadzać.
  • Po trzecie, coraz więcej warsztatów ostatnio decyduje się na zakup podnośników do zabudowy. Być może funkcjonalnością nie odpowiadają one w pełni podnośnikom kolumnowym, ale w ograniczonej przestrzeni są niezastąpione do organizacji dodatkowego stanowiska.

Udźwig ma znaczenie

W teorii większość podnośników mogłaby – przynajmniej w warsztatach aut osobowych – mieć udźwig 3,5-4 ton i to by wystarczyło. W praktyce wielu inwestorów decyduje się na nieco mocniejszy model. Nawet nie dlatego, że zamierzają podnosić ciężkie auta, ale dlatego, że teoretyczne bezpieczeństwo przy 4 tonach to czasem zbyt mało, jeśli prace są wykonywane narzędziami z potężnym momentem obrotowym. Poza tym większe podnośniki są z reguły jeszcze stabilniejsze. Jeśli różnica w cenie nie jest duża, to może się okazać, że dodatkowy komfort i bezpieczeństwo będą w zasięgu ręki. Absolutnie nie powinieneś się martwić, że mniejsze podnośniki nie spełniają norm – spełniają. Tu chodzi raczej o spokojną głowę.

Liczy się przede wszystkim zastosowanie

Przeciętny mechanik raczej nie ucieszy się z podnośnika diagnostycznego. Wszystko dlatego, że do naprawy aut zdecydowanie wygodniejszy będzie podnośnik podprogowy, natomiast w diagnostyce koła można – a do testów zawieszenia i układu kierowniczego wręcz trzeba – oprzeć na platformie podnośnika, z kolei podpieranie progów niczego nie zmienia.
To tylko najbardziej jaskrawy przykład tego, jak zastosowanie powinno wpływać na wybór podnośnika profesjonalnego. Dystrybutorzy mają w ofercie podnośniki, które mogą przydać się szczególnie w zakładach wulkanizacyjnych (niewielka wysokość robocza, ale wygodny montaż i stabilne mocowanie), jak i w małych, lokalnych warsztatach, gdzie raczej nie przeprowadza się napraw głównych. Są też dostępne podnośniki jednokolumnowe mobilne – przypominające trochę elektrycznego paleciaka: takie modele mogą się przydać choćby w firmach świadczących usługę mobilnej pomocy drogowej.

Czy producent ma znaczenie?

Podnośniki samochodowe muszą spełniać odpowiednie normy. Tu nie ma wielkiej filozofii – jeśli podnośnik znajduje się w oficjalnej dystrybucji, to można założyć, że jest bezpieczny i odpowiednio trwały. Natomiast wybór po marce może być niezłym pomysłem, ponieważ niektórzy producenci znani są na przykład z zapewnienia większej dostępności różnych akcesoriów i materiałów eksploatacyjnych: najazdów, dystansów czy gum na łapy. Może więc marka nie powinna być czynnikiem decydującym, ale często odrzucenie słabiej ocenianych producentów przyspiesza procedurę wyboru i ułatwia życie.
Poza tym oczywiście liczy się cena, wielkość zewnętrzna czy konkretne elementy specyfiki technicznej – to oczywiste. Ale często warto przejrzeć także inne podnośniki – może się okazać, że producenci stworzyli modele lepsze, niż te, które do tej pory cieszyły się największą popularnością.